Dzisiaj Ślepsk zagrał ze Stalą i niestety nie zakończyło się to pomyślnym wynikiem dla Suwalczan. Przegraliśmy 1:3, choć mogliśmy wygrać 3:1. Ale zacznijmy od początku, otóż w pierwszym secie Suwałki były górą. praktycznie do końca dopiero przy 23 punkcie było małe zawahanie które przesądziło o wyniku końcowym pierwszej odsłony meczu. (23:25). W drugim secie zespoły szły łeb w łeb aż do 9 punktu, potem niestety na prowadzenie wyszli gospodarze i tak było już do końca drugiej odsłony (19:25). Trzecia natomiast był co prawda nie cały, ale nas. Zdarzały się momenty wyrównania, ale gospodarze nie wybili się na prowadzenie i Suwałki wygrały III seta(25:23). Cała nadzieja spadła na IV seta. Suwalczanie prowadzili od początku i dopiero 21. punktem Nysa wyrównała stratę i dzięki sędziemu wybiła się na dwu punktowe prowadzenie, ale nie na długo , bo zaraz potem Ślepsk wyrównał stratę, a nawet doszedł do wyniku 24:23. Jednak za chwilę ponownie zadziałał niesprawiedliwy sędzia i tym sposobem wynik meczu ponownie polepszył sie dla Nysy, a niedługo potem gospodarze mieli piłkę meczową. Winnik po skosie w aut i koniec meczu.(24:26) Niestety spadliśmy na 9 miejsce w tabeli, co nikogo nie cieszy, ale przed nami jeszcze 3 mecze rundy zasadniczej i miejmy nadzieję uda nam się to nadrobić.

-E.