Komplet punktów jest nasz: Ślepsk Suwalki - AZS Stal Nysa
No i udało się. Po przegranej w Wałbrzychu 2:3, pokonujemy na swoim boisku Stal 3:1. Zaczęliśmy kiepsko, w pierwszym secie daliśmy satysfakcje gościom, jednak zaraz potem chłopaki się zrehabilitowali się i 2 set wygrali z zaskakującą łatwością. kolejne dwa może nie były już tak przewidywalne, jednak ku naszemu zadowoleniu w rezultacie końcowym pozytywne dla biało niebieskich. We wczorajszym spotkaniu zdecydowanie wyróżniał się Kamil Skrzypkowski, który wrócił po krótkiej przerwie, by zasilić naszą drużynę (swoją drogą, czy tylko ja nie mogę przyzwyczaić sie do tego ze gra on z numerem 17?). Zdecydowanie zasłużona statuetka MVP. Oprócz niego wczoraj wieczorem dobrą grą popisał się również Wojtek Winnik, który wbił w parkiet gospodarzy kilka pięknych gwoździ, ale również umiał zdobyć punkt zwykłym plasem. Jednak oni sami tego meczu nie wygrali, zwycięstwo jest zasługą całego zespołu, dlatego BRAWO PANOWIE! Jeśli miałabym opisywać wszystko skrupulatnie to po 1 zrobiłoby się to nudne, a po 2 musiałabym wypowiedzieć sie trochę na temat sędziów, ale pewnie zaraz znów oberwałoby mi się za subiektywizm. Powiem tylko, że na prawdę z meczu na mecz poziom sędziowski w ogóle nie idzie w górę... Panowie arbitrzy, może trochę bardziej zacząć się przykładać, bo wczoraj cały czas któryś zespół miał zażalenia i to nie bezpodstawne.
Pisałam juz chyba w tym sezonie na ten temat, ale bardzo zaskakuje mnie tak mała liczba osób na trybunach. Kochani, co jest?! Mam wrażenie, że cały czas frekwencja kibiców spada w dół, a może tylko mi się wydaje? Mam nadzieję, że w najbliższym czasie sie to poprawi.
-Ewa Mackiewicz
Ps. Przez pewien czas brak zdjęć z meczów, powód - zepsuty aparat. :(
0 komentarz(y):