Ślepsk Suwałki -Banimex Będzin
Dzisiejsze spotkanie zakończyło się dla nas bardzo niekorzystnym wynikiem. Nie wywieziemy z Będzina ani jednego punktu. I set był katastrofą. Nasi przeciwnicy wygrali go z aż 11. punktową przewagą(14:25). W drugiej odsłonie poszło nam już nieco lepiej, aczkolwiek i tak znów set należał do rywali(20:25). W III secie chłopcy wreszcie się sprężyli, zaczęli grać no i udało się, wygrali trzypunktowym prowadzeniem (25:22) Jednak potem nie wiedzieć czemu chłopaki całkowicie się poddali i przegrali po raz kolejny aż 10. punktami (15:25). Był to jeden z gorszych meczy Ślepska. Każdy może mieć lepszy lub gorszy dzień, a ten należał do gorszych. Tylko dlaczego akurat teraz, gdy trzeba walczyć i dawać z siebie wszystko, oni po prostu się poddali? Na domiar złego Kęty wygrały w Poznaniu, a ich wynik wzrósł o 2 punkty, co pozwoliło im wskoczyć na 8. miejsce w tabeli, a Nysa zdobyła 1. punkt w meczu z Czarnymi, więc znajdują się teraz na 7. miejscu, a my spadamy na 9. Nie potrafię być na nich zła, owszem jestem zawiedziona, ale nie zła, bo jednak są to nasi Suwalscy chłopcy. Miejmy nadzieję że 16. marca panowie dadzą z siebie wszystko i za tydzień będziemy mogli cieszyć się zwycięstwem. :)
-Ewa Mackiewicz.
I tak są kochani :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, jak można ich nie kochać? :)
UsuńNie odpowiem na te pytanie bo nie umiem :D
Usuń