Radości ciag dalszy: Ślepsk Suwałki - Stal AZS Nysa
Wczoraj (14.12.2013) na własnym parkiecie biało-niebieska drużyna zmierzyła się z siatkarzami z Nysy i pokonała ich 3:1. Mecz ten był pierwszym meczem rundy rewanżowej i umocnił Ślepsk w środku tabeli.
Pierwszy set był bardzo wyrównany. Obie drużyny dotrzymywały sobie kroku i nie pozwalały rywalom wybić się na chociaż dwa oczka. Dopiero przy stanie 11:13 przyjezdni wysunęli się nie znacznie na prowadzenie. Następnie zespoły toczyły walkę punkt za punkt.
Wreszcie zainterweniował Krzysiek Modzelewski, który zdobywając 2 punkty pod rząd przyczynił się najpierw do remisu,a następnie jednego oczka przewagi nad Nysą. Pierwsza piłka setowa należała do przyjezdnych, którzy nie potrafili dobrze jej wykorzystać i w końcowym rozrachunku to suwalczanie cieszyli się po autowej piłce jednego z zawodników Nysy, wygraną seta 27:25.
Wreszcie zainterweniował Krzysiek Modzelewski, który zdobywając 2 punkty pod rząd przyczynił się najpierw do remisu,a następnie jednego oczka przewagi nad Nysą. Pierwsza piłka setowa należała do przyjezdnych, którzy nie potrafili dobrze jej wykorzystać i w końcowym rozrachunku to suwalczanie cieszyli się po autowej piłce jednego z zawodników Nysy, wygraną seta 27:25.
Tryumf w pierwszej odsłonie pozytywnie wpłyną na początek drugiego seta. Chłopaki już chwilę po pierwszym gwizdku sędziego wysunęli się na prowadzenie 3:0. Przyjezdni jednak nie poddawali się i niedługo doprowadzili do remisu 6:6 i chwilę później na przerwę techniczna schodzili z parkietu prowadząc 7:8. Następnie obie drużyny walczyły cios za cios, jednak od 12 punktu aż do przerwy technicznej gospodarze objęli prowadzenie i na drugą przerwę techniczną mieliśmy już 3 oczka przewagi. Końcówka tej odsłony była równie emocjonująca jak w poprzednim secie. Goście mieli okazję wygrać tą partię, ale kilka błędów z ich strony i nasze dobre przyjęcie sprawiło, że to my po raz kolejny mieliśmy powód do uśmiechu.
W trzecim secie do walki poderwali się goście i już na pierwsze przerwę techniczną schodzili z przewagą dwóch punktów. Wiele błędów po stronie suwalskiej ekipy sprawiało, że nysianie zdobywali co raz większa przewagę. Co prawda kilka błędów po stronie nysy, atak naszego kapitana Wojtka Winnika i blok Benjamina Bella pozwoliły nam zmniejszyć dzielącą nas od gości odległość punktową, jednak na tym sie skończyło. W trzecim secie 20:25 wygrali podopieczni trenera Wojcika.
Od początku czwartej partii Ślepsk wysunął się na prowadzenie. Goście cały czas starali się nadrobić straty, jednak na niewiele się to zdało. Były momenty w których wydawać by się mogło, że goście jeszcze nie stracili wszystkiego, jednak w końcu i tak na boisku dominowali gospodarze. Przyjezdni zepsuli sporo zagrywek, a po naszej stronie siatki po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Modzel. W końcówce prowadzenie nadal utrzymywało sie po naszej stronie, a bardzo dobrą gra zaprezentował Wojtek Winnik i Kamil Skrzypkowski. IV odsłona zakończona wynikiem 25:18, a tym samym mecz 3:1.
W środę chłopaki graja na wyjeździe w Świdniku, a w Sobotę podejmą Krispol Wrześnię na własnej hali. Miejmy nadzieję, że dobra passa nas nie opuści i przed świętami na nasze konto wpłyną kolejne, cenne punkty. :) Więcej zdjęć z meczu znajdziecie jak zwykle na naszej stronie na facebook'u. :)
DO ZOBACZENIA W SOBOTĘ O 17:00 NA HALI !!!
-Ewa Mackiewicz
fot. Joanna Hryńko
fot. Joanna Hryńko
0 komentarz(y):