Już gorzej być nie może: KPS Siedlce - Ślepsk Suwałki
Punkty cały czas uciekają nam sprzed nosa. Kolejny mecz za nami i znów nie mamy powodów do radości. Po czwartej kolejce plasujemy się na ostatnim miejscu tabeli I ligi. W środę przegraliśmy nasz pierwszy wyjazdowy mecz z KPSem Siedlce 3:1. Jak zwykle zaczęliśmy dość dobrze, jednak nie potrafiliśmy tego skończyć. Pierwszy set - walka do końca i wygrana na naszym koncie, a później? Cóż, później było już co raz gorzej. 2. i 3. set poszedł na konto gospodarzy właściwie bez większych problemów, nie można powiedzieć, że nie walczyliśmy, jednak Siedlczanie rozgromili nas zagrywką, która wcześniej ich zawodziła i cały czas byli o te kilka akcji do przodu.
W czwartej partii można powiedzieć, że początkowo zaczęliśmy sie budzić, świadczył o tym chociażby wynik na pierwszej przerwie technicznej 3:8, jednak co z tego, jeśli taką przewagę błyskawicznie utraciliśmy i za chwilę na tablicy widniał wynik 7:8. Jednym z wielu naszych problemów jest to, że psujemy końcówki. 4. set był już praktycznie w naszych rękach, mieliśmy nawet dwie piłki setowe i byliśmy o krok od doprowadzenia do tie-breaka. Jednak nie poszło po naszej myśli i przeciwnikowi udało się zakończyć spotkanie bez podziału punktów.
Cóż... Ciężko jest pisać kiedy drużyna przegrywa... a szczególnie, kiedy przegrywa już czwarty mecz z rzędu. Nie da sie ukryć, że mamy poważne problemy, ale miejmy nadzieję, że jest to juz tylko kwestia czasu i niedługo zaczniemy wchodzić na właściwe tory. Jeszcze nic straconego, przed nami jeszcze dużo spotkań i wszystko można naprawić. Pamiętajmy, że WIARA czyni cuda, a tego teraz chłopaki baaardzo mocno potrzebują, właśnie tej wiary!
WIDZIMY SIĘ JUTRO NA NASZEJ HALI I ZDZIERAMY GARDŁA! NIECH CHŁOPAKI POCZUJĄ, ŻE NIE SIEDZĄ W TYM SAMI, NIECH POCZUJĄ NASZĄ MOC!!! :)
-Ewa Mackiewicz
fot. Joanna Hryńko
(ZDJĘCIA Z MECZU)
"Po każdej burzy wychodzi słońce. Tak samo jest z życiem, po każdej porażce musi przyjść ten lepszy moment."
0 komentarz(y):