Zaciety bój, punkty podzielone: Ślepsk Suwałki - Camper Wyszków
W sobotę odbył się mecz 18. kolejki I ligi mężczyzn, w którym nasz zespół z Suwałk zmierzył się po raz kolejny z Camperem Wyszków. Było to zacięte i wyrównane spotkanie, świadczyć może o tym chociażby wynik pierwszego seta - 33:31, oraz statystyki meczu. Co poszło nie tak? "Cóż, może za bardzo chcieliśmy wygrać i dlatego nam nie wyszło" -mówi trener Ślepska, Piotr Poskrobko (źródło: slepsksuwalki.pl). Przed naszymi siatkarzami jeszcze 3 mecze rundy zasadniczej. Najbliższy, który nie będzie należał do najłatwiejszych, rozegrają w najbliższą sobotę w Będzinie z obecnym liderem I ligi.A tak sobotnie spotkanie opisuje strefa siatkówki (www.siatka.org) :
Zacięty mecz w Suwałkach – Camper zdobył dwa punkty
Ponad dwie godziny twardej, męskiej
siatkówki zobaczyli kibice w Suwałkach, gdzie miejscowy Ślepsk zmierzył
się Camperem Wyszków. Oba zespoły w pięciosetowym pojedynku na szczycie I
ligi mężczyzn podzieliły się punktami.
Po ataku Sebastiana Wójcika goście
wyszli na dwupunktowe prowadzenie, jednak gdy w ataku pomylił się
Dariusz Szulik to miejscowi mieli o punkt więcej od wyszkowian (3:2).
Zespół Jana Sucha grał bardzo nerwowo i gdy Maciej Kałasz wyprowadził
Ślepsk na 5:3 o czas poprosił trener Such. Po chwili szkoleniowiec
zespołu z Mazowsza ponownie poprosił podopiecznych do siebie, a
suwałczanie po asie Kamila Skrzypkowskiego prowadzili 7:3. Gdy oba
zespoły szły na pierwszą przerwę techniczną gospodarze prowadzili tylko
dwoma oczkami. Choć ekipa z Suwałk po kontrze Skrzypkowskiego odskoczyła
jeszcze na 12:8, to po chwili był remis 12:12. Drużyna Piotra Poskrobko
popełniała sporo błędów, co z zimną krwią wykorzystywane było przez
przyjezdnych. Kiedy w ataku pomylił się Wojciech Winnik Camper wyszedł
na prowadzenie 14:12, a gdy punkt ze środka dołożył Szulik w Suwałkach
było już 17:13 dla zespołu gości. Suwałczanie zdołali odrobić straty i
po kontrze Mariusza Schamlewskiego był remis 20:20. Od tego momentu obie
ekipy szły punkt za punkt. Prowadzenie przechodziło z jednej strony na
drugą, jednak zarówno ani Ślepsk, ani Camper nie potrafili postawić
kropki nad „i". Dopiero przy stanie 31:31 ze skrzydła zaatakował Winnik,
a gdy gospodarze zablokowali Łukasza Kaczorowskiego miejscowi
prowadzili w meczu 1:0. W drugiej odsłonie meczu mimo że Kałasz blokiem
zatrzymał Kaczorowskiego (1:0) inicjatywa leżała po stronie gości.
Podopieczni Jana Sucha do pierwszej przerwy technicznej utrzymywali
jednopunktową przewagę, jednak po akcjach Schamlewskiego i Łukasza
Makowskiego było 8:7 dla gospodarzy. Wyszkowianie wyrównali jeszcze na
11:11, ale gdy punkt zagrywki dołożył Dmitrij Skoryy na tablicy wyników
było 16:13 dla Ślepska. W tym momencie suwałczanie stanęli jak
zaczarowani, a pięć wygranych wygranych przez Campera sprawiło, że
wyszkowianie mieli dwa punkty przewagi nad rywalem (18:16), których nie
oddali do końca seta. Po błędach siatkarzy Jana Sucha Ślepsk zbliżył się
na 21:22, jednak gdy piłkę poza boisko posłał Winnik w meczu był remis
1:1.
Po zmianie stron wyrównana walka toczyła
się do stanu 4:4, później inicjatywę na boisku przejęli miejscowi,
którzy po blokach Krystian Pachlińskiego prowadzili 9:5. Wyszkowianie
nie potrafili znaleźć recepty na coraz śmielej poczynających sobie
podopiecznych Piotra Poskrobko. Ślepsk doskonale czytał grę gości, a po
asie serwisowym Krzysztofa Modzelewskiego było 16:10 dla ekipy z Suwałk.
Po chwili miejscowi mieli już siedem punktów przewagi (19:12), ale
błędy suwałczan sprawiły, że szkoleniowiec Ślepska przy stanie 20:15
poprosił o czas. W końcówce seta bardzo aktywny był Pachliński, który
dał gospodarzom piłkę setową. Wynik partii ustalił Winnik, obijając blok
Campera (25:18). Gdy w ataku pomylił się w czwartym secie Modzelewski
siatkarze z Mazowsza wyszli na 3:1, prowadząc na pierwszej przerwie
technicznej po bloku na Pachlińskim 8:5. Mimo że podopieczni trenera
Poskrobko popełniali sporo błędów, Ślepsk mozolnie ruszył do przodu,
punkt po punkcie odrabiając straty. Na bohatera gospodarzy wyrósł
Wojciech Winnik. Atakujący suwałczan doprowadził do stanu 12:13, a po
bloku Schamlewskiego na Wójciku był remis 13:13. Niemoc Campera
przełamał Jakub Urbanowicz, a kilka chwil później ekipa trenera Sucha
prowadziła 20:16. Suwalczanie wzięli się za odrabianie strat. Ponownie
bardzo aktywny był Winnik, doprowadzając do stanu 23:24, ale gdy ze
środka uderzył Szulik wyszkowianie wygrali 25:23.
Tie-break rozpoczął się od prowadzenia
gości, którzy blokując Winnika odskoczyli na dwa punkty (3:1). Ślepsk
błyskawicznie wyrównał dzięki asowi serwisowemu Skrzypkowskiego (3:3), a
na boisku gra się wyrównała. Oba zespoły szły punkt za punkt, nie mogą
wypracować znaczącej przewagi. Przy zmianie stron o oczko więcej mieli
siatkarze Piotra Poskrobko, jednak gdy przy stanie 13:13 dwukrotnie
pomylili się gospodarze, wiadomo było, że tylko jeden punkt pozostanie w
hali przy Wojska Polskiego (13:15).
Ślepsk Suwałki - Camper Wyszków 2:3 (33:31, 22:25, 25:18, 23:25, 13:15)
Ślepsk: Kałasz, Skrzypkowski, Makowski, Skorij, Schamlewski, Winnik, Andrzejewski (libero) oraz Pachliński, Bell, Modzelewski.
(żródło:http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/2014-01-26-i-liga-m-zaciety-mecz-w-suwalkach-camper-zdobyl-dwa-punkty )
Ślepsk: Kałasz, Skrzypkowski, Makowski, Skorij, Schamlewski, Winnik, Andrzejewski (libero) oraz Pachliński, Bell, Modzelewski.
(żródło:http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/2014-01-26-i-liga-m-zaciety-mecz-w-suwalkach-camper-zdobyl-dwa-punkty )
Więcej zdjęć z meczu znajdziecie jak zawsze na naszym profilu na facebooku. :) A my spotykamy się już w środę 5 lutego na naszej suwalskiej hali. :) Chłopaki liczą na nasz doping! :)
-Ewa Mackiewicz
fot. Joanna Hryńko
-Ewa Mackiewicz
fot. Joanna Hryńko
0 komentarz(y):